Europejki zwyciężyły w rozgrywanym w Stanach Zjednoczonych turnieju Solheim Cup. To historyczny moment, gdyż po raz pierwszy zawodniczki ze Starego Kontynentu pokonały koleżanki z USA w ich ojczyźnie.

Przewaga, jaką osiągnęły Europejki 18 do 10, jest na pewno powodem do dumy kapitan drużyny z Europy Liselotte Neumann. „To niesamowite uczucie. Cała drużyna włożyła mnóstwo wysiłku, dlatego to nasz wspólny sukces. Jestem dumna z moich zawodniczek, zwłaszcza tych najmłodszych, jak i z tych, które do drużyny trafiły z tzw. kapitańskiego wyboru. Grały niesamowicie dobrze.”, powiedziała Neumann.

Meg Mallon, która dowodziła Amerykankami, stwierdziła: „Moje zawodniczki walczyły do końca, ale Europejki grały lepiej i lepiej puttowały. Wiedziałam od samego początku, że rywalizacja z drużyną złożoną z młodych zawodniczek, które nie maja nic do stracenia, będzie bardzo niebezpieczna”.

W piątkowych meczach foursome Europejki zdobyły 3 punkty, przeciw jednemu drużyny z USA. W piątkowych fourballach był remis 2&2. W sobotnich foursomach Amerykanki uzyskały przewagę 2 ½ do 1 ½. Sobotnie fourballe to już dominacja golfistek ze Starego Kontynentu, które wygrały wszystkie cztery mecze. W meczach singlowych Europejki również okazały się lepsze. Wynik 7 ½ do 4 ½,pozwoliły na osiągnięcie łącznei 8 punktowej przewagi.

Kolejny turniej Solheim Cup, odbędzie się za dwa lata w Golf Club St. Leon-Rot  Rozgrywki Solheim Cup, w których wzorem Ryder Cup zawodniczki z Europy mierzą się z golfistami z USA odbywają się co dwa lata od 1990 roku.